Mało kto zdaje sobie sprawę, że koło Deminga nie zostało wymyślone przez samego Deminga, a bazuje na 17 wiecznej filozoficznej pracy Francisa Bacona „Novum Organum”. Jeden z najwybitniejszych angielskich uczonych okresu odrodzenia i baroku nie przewidywał zapewne, że jego nauki będą oparciem do opracowania ISO 9001:2015. Chce się z Tobą podzielić fanatyzmem Deminga do PDCA, fanatyzmem do czterech prostych kroków zmieniających podejście do zarządzania i ciągłego rozwoju.
Ostatnio na jednej z polskich grup nt. zarządzania padło pytanie na temat sytuacji w której jeden z pracowników popełnił błąd w trakcie wyceny wykupu samochodu. Błąd spowodował stratę klienta, któremu nie spodobała się zaproponowana cena. Autor zapytał się co powinien zrobić w takiej sytuacji. Większość osób odpowiedziała, że pracownikowi należy się nagana, reprymenda. Padały również stwierdzenia, że jest pewnie niedouczony i nie potrafi negocjować. Niestety nikt nie był zainteresowany zweryfikowaniem poprawności procesów zakupowych, których jak się później okazało nie było. Przeciwny biegun filozofii „No blame culture”.
Wyznaczanie celów na początku danego roku to standard. Chcemy jeść zdrowiej, więcej się ruszać, może zmienić pracę, czegoś się nauczyć. Następnie budzimy się w Blue Monday i dostajemy doła. Okazuje się, że większość naszych założeń zostało zawieszonych. Niestety w większości przypadków wynika to z braku sprecyzowania dokładnych założeń celu. W poniższym wpisie dowiecie się jak ważne jest planowanie celów, dlaczego metoda SMART (i jej rozwinięcia SMARTER, SMARRT, SMARTTA) jest w tym pomocna. W jednym z akapitów nauczycie się na przykładach jak przedefiniować ogólny cel na cel SMART. W dalszej części artykułu poznacie metody weryfikowania i dotrzymywania celów na zasadzie PDCA (koła Deminga). Dzięki nim udało mi się dotrzymać sporo własnych założeń, takich jak nauka pływania, ukończenie maratonu, ukończenie szkolenia na zagranicznej uczelni i wiele wiele innych.
Czytaj dalej
Szukając inspiracji na kolejne wpisy na blogu natrafiłem na metody zarządzania i zapewnienia jakości w IT. Od razu zafascynowałem się innowacyjnym podejściem metod Scrum i Agile. Zauważyłem sporo podobieństw do Lean, TQM czy Six Sigma. Uniwersalne zasady przenikają się w zasadzie w każdej z tych „szkół”. Nie mniej jednak Agile i Scrum wydał mi się bardziej przystępny i nastawiony na interakcję ludzi. W tym wpisie chciałbym zaprezentować jak wygląda tablica Scrum. Proste narzędzie do klarownej komunikacji w zespole projektowym lub w dziale. Myślę, że śmiało można ją zastosować także w innych branżach, nie tylko IT.
Temat chaosu i natłoku zadań tuż przed Świętami Bożego Narodzenia wydał mi się „na czasie”. W mniej przyjemnych okolicznościach nawarstwienie się ilości zadań może doprowadzić nawet do wypalenia zawodowego. Wyobraź sobie, że masz 30 tematów, które wymagają twojej uwagi, dostajesz do tego dodatkowy projekt, a kolega z biurka obok prosi cię o pomoc w jednym zagadnieniu. Otwarte pętle zadań w twojej głowie bez nadania priorytetu powodują, że nie potrafisz zakończyć żadnego z nich. Jeżeli nie nauczysz się nadawać priorytetów, utoniesz. Wystarczy poznać Macierz Eisenhowera.
W dobie dostępu do tak wielu źródeł wypełniających czas wolny, bezpowrotnie i bezproduktywnie tracimy minutę za minutą, godzinę za godziną, a często i dzień za dniem. Zegar każdego z nas tyka i nieuchronnie zbliża nas ku końcowi. Jak nie marnować czasu w czasach kiedy zarządzanie nim jest tak skomplikowane? Chciałbym pokazać Wam możliwości DMAIC, jednego z narzędzi Six Sigma, które pomogło mi okiełznać własne marnotrawstwo. Jeżeli uważasz, że na nic nie masz czasu i nie jesteś w stanie wskazać konkretnego powodu, to DMAIC jest dla Ciebie. Kierowanie się poniższymi zasadami pozwoliło mi ograniczyć marnowanie czasu i przeznaczyć go na realizację celów.
Spotkania, narady, raportowania to nieodzowne elementy pracy w korporacji. Skuteczne spotkanie to takie, które pozwoli Ci uzyskać odpowiedzi na pytania, dla których to właśnie spotkanie zostało zorganizowane. Odpowiedz sobie, w ilu skutecznych spotkaniach ostatnio uczestniczyłeś? Zdarza się, że spotkania organizowane są chaotycznie, bez określenia celu, bez zaproszenia wszystkich zainteresowanych i często nawet niepotrzebnie. Wynika to z pośpiechu w pracy, ale również braku planowania i podejścia procesowego do organizacji spotkań.
Amerykańscy statystycy wyliczyli, że pracownik w korporacjach USA spędza średnio 7-10 godzin tygodniowo. Przyjmując, że w danej firmie pracuje 200 pracowników jest to 140-200 godzin tygodniowo. Jeżeli nawet 50% z tych spotkań zakończyło się sukcesem, to od 70-100 godzin zostało zmarnowanych.