Zaplanowany sposób działania, to wynik stworzenia matrycy ryzyka dostawców. Dzięki temu wiemy gdzie oraz jak rozłożyć energię, aby w odpowiedni sposób zarządzać łańcuchem dostaw. Dobre zarządzanie jakością dostaw finalnie doprowadzić do mniejszej ilości niezgodności i dostaw na czas. Jak zarządzać ryzykiem dostawców? Zapraszam do wideo-wpisu.
Do tej pory omówiliśmy już trzy tematy:
W dzisiejszym materiale będziemy kontynuować temat zarządzania jakością dostawców. Wcielimy się w rolę świeżo upieczonego inżyniera dostaw, który zarządza aż 40 dostawcami różnych części i komponentów, z całego świata.
Stwórz prostą matrycę ryzyka dostawców. Jest ona nie tylko wymogiem ISO 9001, ale przede wszystkim jest bardzo skuteczną metodą. Pozwala ona na określenie tego, co jest dla nas ważne i czym należy się zająć w pierwszej kolejności.
Tym samym nie tracimy czasu na działania, które nie przynoszą wartości dodanej firmie. Nie każdy dostawca będzie wymagał tego samego nakładu pracy, dlatego nie można przyjąć jednego sposobu działania. Dobrym sposobem jest podzielenie dostawców na konkretne kategorie, wobec których wyznaczone będą odrębne plany działania.
Na jakiej podstawie zbudować powyższy podział? Budując prostą matrycę ryzyka, w której będą znajdować się informacje z wewnątrz organizacji oraz z zewnątrz, czyli od dostawców. W trakcie pracy zauważysz, że istnieją trzy trzy rodzaje dostawców:
Prosta matryca ryzyka zawiera informacje z wewnątrz organizacji. Są to głównie wskaźniki dla dostawców, np:
Na tym etapie nie można ocenić przynależności dostawcy do konkretnej kategorii.
W pierwszym dniu pracy, ciężko jest uzyskać informacje zewnętrzne, czyli od dostawców, do stworzenia matrycy ryzyka. W ich posiadaniu są zazwyczaj dostawcy lub osoby z działu zakupów. Przykładowymi informacjami zewnętrznymi są:
Posiadając już komplet danych do matrycy ryzyka, możemy skategoryzować wszystkich dostawców i podjąć odpowiednie działania. Co ważne, matrycę ryzyka nie tworzy się raz. Należy ją aktualizować przynajmniej raz w miesiącu i wprowadzać nowe dane, aby móc ponownie ocenić dostawcę według klas A, B, C. To bardzo ważne, ponieważ wystarczy jedynie miesiąc, aby doszło do kluczowych zmian.
W polach o największej ilości wskazań będziecie mieć do czynienia z dostawcami A. W polach, gdzie wskazań będzie mniej, będziecie mieć do czynienia z dostawcami klasy B. W polach, w których wskazań nie będzie wcale, będzie mowa o dostawcach kategorii C.
Stworzona w Excelu matryca, uzupełniona o całość danych, bardzo szybko wskaże dostawców kategorii A, czyli najkrytyczniejszych. Najczęściej stanowią oni 5% wszystkich dostawców. Dostawcy umiarkowanego ryzyka to około 15-20% wszystkich dostawców. Dostawcy kategorii C, czyli najmniej problematyczni, to około 75-80%. To kolejna sytuacja, w której potwierdza się zasada Pareto.
Nie wystarczy tylko stworzyć samą matrycę, aby osiągnąć sukces. Informacje, które dzięki niej uzyskaliśmy, pomogą nam podjąć odpowiednie działania w zależności od kategorii dostawcy. Właśnie dlatego powinny zostać stworzone jasne procesy i procedury postępowania z dostawcami A, B i C.
Być może dla dostawców A wskazana będzie częstsza komunikacja, odwiedziny i audyty. Dla dostawców B przydatne mogą się okazać częstsze kontrole wyjściowe, audyty czy telekonferencje. A dla dostawców C wystarczy mały nakład siły i pracy tylko po to, aby utrzymać ten poziom. Być może nie trzeba z dostawcami tego typu rozmawiać co tydzień. Jednak z dostawcami kategorii A warto rozmawiać 2 lub 3 razy w tygodniu.
Zaplanowany sposób działania, to wynik stworzenia matrycy ryzyka dostawców. Dzięki temu wiemy gdzie oraz jak rozłożyć energię, aby w odpowiedni sposób zarządzać łańcuchem dostaw i finalnie doprowadzić do tego, aby produkty były wysyłane na czas.
Dziękuję Wam serdecznie za ten wideowpis. Mam nadzieję, że to nagranie Wam się podobało i wyciągnęliście z niego coś dla siebie. Dajcie znać w sekcji komentarzy, czego jeszcze chcielibyście dowiedzieć się o zarządzaniu jakością dostawców.