Często wybierasz też cierpienie zamiast odwagi. Dlaczego w taki sposób właśnie działamy? Wydaje mi się, że wynika to z przyzwyczajeń. Jako ludzie bardzo lubimy stałe rutyny w naszym życiu. Szczególnie w naszej szerokości geograficznej mocne przekonania co utrzymywania statusu quo działają na naszą świadomość. Wystarczy przytoczyć kilka przysłów: „Lepsze jest wrogiem dobrego”, „Lepszy znany wróg, niż nieznany przyjaciel” itd. itd. Tak czasem tkwimy w wygodzie lub cierpieniu. Tkwienie w cierpienie jest złe, każdy się z tym zgodzi. Dlaczego jednak czepiam się tkwienia w wygodzie? Co jest w tym złego? Jest … i to bardzo dużo.
Czytaj dalej