Inżynier nie potrzebuje umiejętności negocjacyjnych. Słyszałem kilka razy takie stwierdzenie i jestem w stanie zrozumieć osoby które je wypowiadają. Hasło negocjacje przywołuje w głowie sceny z filmów akcji, gdzie negocjator policyjny dyskutuje z terrorystami lub kojarzą się z dyskusją kilku ważnych osób w garniturach przy dużym stole w sali konferencyjnej. W rzeczywistości negocjacje dotyczą każdego z nas i znajdują się na liście 87 umiejętności miękkich inżyniera. Przekonywanie w pracy do swoich pomysłów, negocjowanie pensji, dyskusje na temat wyboru restauracji czy miejsca wakacji z żoną może być dużo łatwiejsze i mniej frustrujące. Doskonale pisze o tym wybitny, światowy negocjator William Ury.
Po rozpoczęciu pracy zawodowej każdy inżynier słyszy jak mantrę, że warto pracować nad umiejętnościami miękkimi. Jeżeli chcesz się rozwijać w swojej branży jako specjalista, manager czy rozwijać swoją firmę jesteś skazany na rozwój również w tym obszarze. Jak wspominałem we wcześniejszych wpisach na blogu, techniczne uczelnie wyższe zaniedbują niestety te aspekty, pakując nam do głów kolejne wzory, teorie i umiejętność liczenia całek. Wielu z nas zastanawia się czym w ogóle są umiejętności miękkie. Znalazłem listę chyba wszystkich.