Logiczne! Jak planujesz miesiąc produkcyjny, to najpierw robicie produkt A, którego jest najwięcej, później, B, C i na koniec D. Zmniejszasz przezbrojenia, jest powtarzalność. Logiczne! No właśnie nie! Jest to prosta droga do wielu problemów. Wiesz co jest na to rozwiązaniem? Produkowanie wszystkiego każdego dnia i kilkukrotne przezbrojenia. Szok? Niedowierzanie? Nie… to tylko Heijunka, czyli poziomowanie produkcji. Zapraszam na nowy wpis
Heijunka służy do poziomowania produkcji poprzez odpowiednie sterowanie zamówieniami oraz elastyczne podejście do procesu.
No właśnie, co to znaczy wypoziomować produkcję? Chodzi o odpowiednie rozłożenie pracy w czasie. Zakładam, że w produkcji znacie zapotrzebowanie na dany miesiąc od klientów. Wiecie, że musicie wyprodukować 10 000 sztuk produktu A, 6000 produktu B i 2000 produktu C.
Mając to na uwadze – poziomowanie polega na rozłożyć w sposób równoległy w ciągu dni w skali miesiąca, a nie w pionowy.
Szczerze? Sam po tym opisie nadal bym nie wiedział co to Heijunka, gdybym już jej nie znał. Trudno jest to wytłumaczyć bez ilustracji, dlatego posłużę się grafiką.
Na wykresie nr 1 jest przedstawiona ilość wyprodukowanych produktów na dzień
Poniżej na wykresie nr 2 prezentuje ilość produkowanych produktów po wdrożeniu poziomowania.
Jak to zrobić ? najlepiej wyciągnąć średnią z produkcji z danego okresu dla danego produktu.
Poniżej przedstawiam, jak wygląda taki plan produkcji dla 3 produktów. Staramy się stworzyć jak najbardziej powtarzalny wzór produkcji. Ostatnie dni zostawiamy na zmienność produkcji, często będą się one różnić od pozostałych (bo może coś wpadnie extra). Poziomowanie produkcji, często używa się gdy nie mamy powtarzalności ilości zamówień.
Przed wprowadzeniem poziomowania
Po wprowadzeniu poziomowania
Wiem, że normalnie pokaz poziomowania pokazuje się na np. miesiącu, a podane przykłady oczywiście są bardzo uproszczone i podane tylko na tygodniu pracy, ale chodzi tu o samą zasadę.
Dobrze to skoro mamy już jakiś wzorzec, w jakim chcielibyśmy produkować nasze wyroby, to teraz czas stworzenie wizualizacji naszego wzorca. Nasuwa się pytanie „jak to zrobić ?”. Otóż z pomocą przychodzi nam tak zwana Heijunka BOX tradycyjna i cyfrowa
Heijunka BOX świetnie sprawdzi się w mniejszych firmach lub dużych organizacjach jako forma przekazywania „zleceń produkcyjnych”.
Jak wygląda Heijunka Box?
Może być to tablica, mogą być to półki, w które są podzielone na konkretne limity czasowe. W każdej kieszonce znajdują się karty Kanban. Na tych kartach powinny znaleźć się informacje związane z produkcją danego elementu, a następnie karta powinna zostać dołączona do produktu na kolejne stanowisko.
Półki pozwalają nam kontrolować proces, monitorować czy nie mamy opóźnień. Jest to świetna wizualizacja procesu, ponieważ w sytuacji kiedy np. w półce w przedziale czasowym między 12.00 – 12.30 półka jest pusta, a jest godzina 12.10 to znaczy, że wszystko idzie zgodnie z planem.
Jednak gdyby na półce znajdowały się karty, świadczyłoby to o tym, że mamy opóźnienia.
Często podczas ustawiania Heijunka BOX zatyka się jedną półkę w celu np. oznaczenia przerwy pracowniczej. Karty Kanban po całym obejściu powinny znaleźć się w konkretnie wyznaczonym miejscu.
Przykład
Zacznijmy od Zalet:
Heijunka to świetne rozwiązanie, niemniej jednak ma swoje WADY, o których musimy również napisać. Gdy pokazujemy daną metodę to w jej całej okazałości :).
Warto przyglądnąć się Heijunce z perspektywy Zarządzania Jakością. Ja widzę sporo zalet tej metody.
Z mojej perspektywy warto zainwestować w Heijunka w organizacji. W mniejszych, mniej zautomatyzowanych firmach można sięgnąć po Heijunka Box i karty kanban. W większej organizacji poziomować produkcję, bazując na zasadach Lean. Widzę również sporo korzyści dla jakości – mniejsze batch’e, mniejsze zapasy (i zapasy wyrobu niezgodnego gdy wystąpi), tworzenie nawyku elastyczności i przezbrojeń. To wszystko później dodaje wartości firmie.
Linki do obrazków:
Photo by Héctor J. Rivas on Unsplash